środa, 1 maja 2013

Berlin 2012



Właśnie chodzę rozdrażniony, nosi mną na prawo i lewo w przód i w tył, nie widzę sensu spośród tych wszystkich rzeczy, które udało mi się dzisiaj zrealizować. Nie potrafię się określić.
Wróciłem do dwóch zdjęć, które zrobiłem pod koniec zeszłego roku - uspakajają mnie. Kiedyś nawet bym na nie nie spojrzał, dzisiaj to chyba najfajniejsze zdjęcia, które zrobiłem w 2012r.

Brak komentarzy: