środa, 13 lipca 2016

Wrocław, przejście świdnickie 2016 i 2011


Dzisiejszy post mówi dokładnie o tym, że fotografie, które wykonujemy to przede wszystkim znaki, jakie czas odciska na nośniku obrazu. Czasami trzeba trochę dłużej poczekać, czasami nieco krócej aby nasze fotografie zyskały dodatkowy smaczek dokumentalny. Zdjęcie u góry wykonałem kilka tygodni temu, to u dołu w 2011 roku. Nie powiem, zatęskniło za czasami, kiedy fotografowałem na slajdzie, jak widać wszystko się zmienia, moje podejście do fotografii również ;)