Byłem w Londynie, a dokładniej od 5 do 27 lipca. Udało mi się tam zarejestrować kilka (moim zdaniem) ciekawych sytuacji, nie wypada mi nic innego jak podzielić się nimi z Wami ;)
Nie udało by się gdyby nie pomoc rodziców ;) i kuzyna, który jakoś mnie musiał tam znosić przez 3 tygodnie - dziękuję Wam za wsparcie.
Myślę, że zdjęcia są na tyle zróżnicowane i nie zanudzę Was nimi.
3 komentarze:
A filmy ci się nie poprześwietlały w rentgenie? :) Kupiłeś te absolutnie-niezbędne-pudełka-ochronne? :)
hehe złośliwcze ;ppp
szczerze to po zapewnieniach kilku osób, że nic się nie stanie olałem problem, wziąłem tylko filmy do podręcznego i było git ;)
a o mnie nie napiszesz?
o mnie nowa notka?
Prześlij komentarz